Na górze róże…

Kwiaty na ślub i wesele, w przeciwieństwie do spraw takich jak nasza domena czyli wideofilmowanie czy fotografia ślubna, spada często na jedną osobę – Pannę Młodą. Zazwyczaj to właśnie Panna Młoda decyduje o stylu, w jakim odbędzie się ceremonia, a co z tym idzie, jakie kwiaty będą konieczne.

Ale to nie jest wpis o stylach (ten kiedy indziej).

Na dziś kilka luźnych przemyśleń w temacie kwiatów.

Wiele odcieni czerwieni

Wybór kwiaciarni to rzecz najważniejsza, nie ma co do tego wątpliwości. Olsztyn, jak każde miasto ma ich mnóstwo. Dobrze, jeśli jest to kwiaciarnia z polecenia (mamy, siostry, koleżanki, a nawet kilku zadowolonych klientek w internecie), ale nawet wtedy, nie żałujmy czasu na rozmowę z kwiaciarką i dokładne wytłumaczenie o co nam chodzi. Ludzie nie czytają w myślach i to, co nam może wydawać się oczywiste, dla kogoś innego wcale takie oczywiste nie będzie. Hasło „dużo i zielono” może oznaczać bardzo wiele rzeczy, o czym było mi dane się przekonać. Dlatego kilka wizyt w wybranej kwiaciarni, najlepiej ze zdjęciami i przykładami to obowiązkowy punkt programu.

Ukłon w stronę tradycji

Ostatnio bardzo modne stały się śluby i wesela z dominującym motywem przewodnim. Ostatni sezon to przede wszystkim styl rustykalny i boho. Przy takim weselu kwiaty „dobierają się” właściwie same, ale czemu by nie spróbować innego sposobu? Kwiaty, tak jak słowa, mają swoje znaczenie, kolory również, a to daje Pannie Młodej (albo obojgu narzeczonym) niemałe pole do popisu. Może by tak, zamiast popularnych, oklepanych motywów, spróbować kwiatami odwzorować Wasz związek? Jeśli jest ognisty i pełen pasji, w wystroju nie może zabraknąć nieśmiertelnych czerwonych róż, różowa bardziej stonowana róża oznacza, świeżość i pasuje do par aktywnych, które nigdy się nie nudzą, a jeśli np. Panna Młoda jest nieco nieśmiała, możecie wykorzystać konwalie, które tę cechę symbolizują. Takie podejście do kwiatów, może nawet być dla Was niezłą zabawą, kto wie, może nawet lepiej się przez to poznacie? Bo z pewnością stworzycie unikalną oprawę, która stworzy magiczny klimat podczas ceremonii oraz będzie świetnie wyglądać gdy po latach wrócicie do swojego filmu ślubnego i zdjęć.

Kwiatowy Pan Młody

Na koniec ważny kącik dla Pana Młodego. Nawet najbardziej opornym trzeba przypomnieć, że od tematu kwiatów nie da się uciec całkowicie. Nie kto inny bowiem, ale sam Pan Młody odpowiada za najważniejszą wiązankę tego najważniejszego dnia, czyli bukiet Panny Młodej. Bez obaw panowie, chodzi przede wszystkim o samo kupno tegoż bukietu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby samemu skomponować go przyszłej żonie samemu. Jeśli dobrze zna się jej gust nie powinno być problemu. Czy zatem ktoś się odważy? :)

Jeszcze jedna ważna sprawa - kwiat w butonierce. Tu warto zacząć od początku. Butonierką nazywamy dziurkę w klapie marynarki. Kiedyś służyła do zapinania marynarki pod samą szyję w chłodniejsze dni, teraz jest tylko dekoracją. W tę butonierkę, według zasad klasycznej elegancji (która nigdy nie zawodzi) wkładamy najczęściej biały goździk, można też zdecydować się na małą różę. W przypadku garniturów bez butonierki kwiaty czy też małe wiązanki wielu Panów Młodych przypina do klapy marynarki. W tym przypadku, należy pamiętać, żeby przypięcie to, było jak najbardziej dyskretne, najlepiej z użyciem małej agrafki w kolorze garnituru. To zaskakujące, jak takie szczegóły widać później na ślubnych zdjęciach.